Komisja Europejska ostrzega portale społecznościowe
Komisja Europejska zwróciła uwagę na Facebooka, Google+ czy Twittera. Komisja wyraża zaniepokojenie rosnącą liczbą skarg od ludzi, którzy padli ofiarą oszustw w mediach społecznościowych i zostali poddani pod warunki, które są niezgodne z prawem europejskim.
Pisząc do tych trzech firm w listopadzie, Komisja Europejska wraz z władzami konsumentów UE spotkała się, aby przedyskutować sposoby dalszego działania. Komisja twierdzi, że jeżeli propozycje są niezadowalające, może być konieczne zastosowanie „środków przymusu”.
Nawiązując do spotkania z tego tygodnia, Facebook, Twitter oraz Google+ mają miesiąc aby przedstawić swoje propozycje. Muszą usunąć warunki, które są nielegalne w Europie, i sprawić że użytkownikom będzie łatwiej nie tylko zgłosić oszustwo, lecz również natychmiastowo je usunąć.
Komisja podkreśla szereg obaw, jeśli chodzi o warunki, min.:
- Portale społecznościowe nie mogą pozbawiać konsumentów prawa do rozstrzygania sporów w sądzie w państwie w którym zamieszkują;
- Portale społecznościowe nie mogą żądać od konsumenta odstąpienia od praw podstawowych, takich jak prawo do wycofania się z zakupu on-line;
- Sponsorowana zawartość nie może być ukryta, ale powinno być możliwe do zidentyfikowania;
- Warunki korzystania z usług nie mogą ograniczyć lub całkowicie wykluczyć odpowiedzialność portali społecznościowych w związku z pełnionymi usługami;
- Warunki korzystania z usług nie mogą być nadawane w sposób nieograniczony i uprawniać operatorów do usuwania treści.
Definicja Komisji Europejskiej o „nadużyciach i oszustwach” jest dość szeroka. Większość ludzi zrozumie co kryje się pod pozycjami takimi jak fałszywe promocje, obrót towarami podrabianymi i wyłudzanie płatności. Definicja obejmuje także tak zwane „pułapki poboru”, które mogłyby dotyczyć ludzi płacących za niechciane subskrypcje po zakończeniu okresu próbnego.